Nowe Życie · Kościół Zielonoświątkowy w Łodzi · 90-244 Łódź · ul. Jaracza 95/97

Urodziłam się w rodzinie podzielonej religijnie

Jednakże wszystko się zmieniło, wywróciło do góry nogami, kiedy trafiłyśmy z mamą tutaj na nabożeństwo. Wszystko było zupełnie inne od tego co znałam do tej pory. I kiedy tak stałam, płacząc, poczułam się nagle taka mała, całkiem bezradna. Powiedziałam: „Panie Jezu… przecież Ty jesteś, Ty naprawdę żyjesz. Jak ja mogłam żyć bez Ciebie, nie zdając sobie sprawy, że jesteś. Że jesteś taki wielki, cudowny i wspaniały”. Poczułam się jakbym odnalazła najwspanialszy skarb, bo wtedy tak naprawdę odnalazłam żywego, cudownego Boga. Przeczytałam słowa w Efezjan 3,17: „Żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach waszych”. Zaczęłam się modlić do Pana, żeby przebaczył mi grzechy, wtedy też wyznałam Mu: „Panie, otwieram Ci drzwi mego serca, powierzam Tobie wszystkie moje plany, marzenia. Całe moje życie oddaję w Twoje ręce. Panie przyjmij mnie do siebie. Ty umarłeś na krzyżu za mnie i za moje grzechy. Ty jesteś moim Panem i moim Bogiem. Wszystkim co mogę mieć.” Poczułam pokój sumienia jakiego nie zaznałam nigdy do tej pory i ogarnęła mnie wielka radość, poczucie, że Bóg mi przebaczył. Bóg dokonał wielu cudów w naszej rodzinie. Dotknął serca mojego taty, który zmienił się nie do poznania. Wiem, że Bóg mieszka w naszym domu i modlę się za mojego brata, aby i on przyjął Pana do swego serca.

Wraz z pojawieniem się Jezusa w moim życiu zapanowała w nim radość, pokój, miłość i nadzieja, jakiej nigdy wcześniej nie miałam. Kocham Go i będę Mu służyć już zawsze. Mój sens życia jest w Jezusie Chrystusie – moim Panu i Zbawicielu. Amen.

Dodaj komentarz